"Więzień nieba" to kolejne, po fenomenalnym "Cieniu wiatru" i równie dobrej "Grze Anioła" dzieło Carlosa Ruisa Zafona z cyklu powieści o cmentarzu książek. Autor na samym początku zaznacza, że można je czytać w dowolnej kolejności, choć nie do końca ma rację.
Losy bohaterów powieści rozgrywają się w końcówce lat 50. XX wieku. Daniel Sempere jest już dojrzałym mężczyzną, mężem swej młodzieńczej miłości - ślicznej Bei i ojcem małego Juliana. Wszyscy troje mieszkają w małym mieszkaniu na poddaszu księgarni Sempere i Synowie. Wspólny biznes przynosi coraz mniejsze zyski. Ale nie o losach rodziny Sempere będzie traktować ta książka.
Najlepszy przyjaciel i druh Daniela, Fermin Romerro de Torres, postanowił opuścić stan kawalerski. Dzięki podjęciu przez niego najważniejszej z życiowych decyzji oraz wizycie w księgarni zagadkowego, kalekiego mężczyzny, dowiemy się, jak mroczną ukrywa przeszłość stary Fermin. Powoli, krok po kroku odsłaniać się będzie przed nami historia, o której "Barcelona wolałaby zapomnieć".
Choć "Więzień nieba" nie jest równie porywający jak "Cień wiatru" czy "Gra Anioła", warto go przeczytać. Stanowi pewne uzupełnienie cyklu o cmentarzu książek. Osobom, które do tej pory nie zetknęły się z twórczością Zafona, poleciłabym jednak na początek lekturę wcześniejszych dwóch pozycji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz