niedziela, 17 lutego 2013

Krytyk obłudy

            340 lat temu zmarł jeden z najwybitniejszych komediopisarzy w historii literatury francuskiej. Molier, bo o nim mowa, naprawdę nazywał się Jean Baptiste Poquelin (1622-1673). Był dramaturgiem, aktorem i dyrektorem teatru. Sławę przyniosło mu wystawienie komedii "Pocieszne wykwintnisie" (1659). Mimo mecenatu Ludwika XIV przez wiele lat walczył z cenzurą, czego wyraz dał w "Świętoszku" (1664) i "Don Juanie" (1665), będącymi krytyką panoszącej się obłudy. Największą popularnością do dzisiaj cieszą się jego komedie: "Szkoła żon", "Mizantrop", "Skąpiec", "Mieszczanin szlachcicem" i "Chory z urojenia" (w trakcie tego przedstawienia główny aktor zmarł na atak serca). Molier był jednym z nielicznych komediopisarzy interpretujących stosunki i obyczaje społeczne w sposób tak komiczny, że, jak to zauważył Tadeusz Żeleński-Boy, "można było umrzeć ze śmiechu".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz